Sprzedawca, zgodnie z ustawą o informowaniu o cenach towarów i usług w miejscu sprzedaży detalicznej i świadczenia usług, ma obowiązek uwidaczniać cenę oraz cenę jednostkową towaru (usługi) w sposób jednoznaczny, który nie będzie budził wątpliwości oraz który umożliwi porównanie cen.
Nie ma znaczenia, czy sprzedaż odbywa się w sklepie stacjonarnym, czy w internetowym. W żadnym przypadku sprzedawca nie może wprowadzić ceny informacyjnej a o finalnej powiadomić konsumenta w momencie przekazania mu towaru. Takie działanie przedsiębiorcy może skutkować nałożeniem na niego przez Inspekcję Handlową kary do wysokości 20 tys. złotych. Co więcej, sprzedawca nie może wysłać do klienta towaru innego niż wcześniej przez niego zamówiony oświadczając przy okazji, że zamienniki stanowią element zamówienia. Tego typu działanie zostało wprost określone w kodeksie cywilnym jako klauzula niedozwolona. Kontrahent nie może zastrzec sobie w umowie uprawnienia do jednostronnej zmiany istotnych cech świadczenia czyli w opisanym przypadku zamiany na inne podobne produkty bez ważnych przyczyn,. Takie postanowienie umowne nie wiąże konsumenta i nie jest on zobowiązany do jakiegokolwiek świadczenia.
W przypadku sprzedaży przez Internet ważne jest, aby konsument został wyraźnie poinformowany o przedmiocie świadczenia, momencie zawarcia umowy i co najważniejsze - uprawnieniu do odstąpienia od umowy. Wraz z zamówieniem, klient powinien otrzymać formularz do odstąpienia od umowy. Wypełniając go, ma możliwość bez jakichkolwiek konsekwencji zwrócić towar do sprzedawcy.
Często jednak e-commerce w modelu hybrydowym, gdzie równolegle działają sklepy fizyczne, wprowadza możliwość złożenia jedynie zamówienia przez Internet. Konsumenci są przekonani, że w punkcie sprzedaży dokonują jedynie odbioru, a zakup towaru nastąpił w sklepie internetowym. Moment sprzedaży jest w tym przypadku bardzo istotny, ponieważ w przypadku zakupu towaru w punkcie stacjonarnym, konsument nie ma możliwości odstąpienia od umowy w ustawowym 14-dniowym terminie. Należy zatem zwracać uwagę na triki, jakimi posługują się sprzedawcy.
Autor: Krzysztof Borżoł, adwokat z Kancelarii Chałas i Wspólnicy
Nie ma znaczenia, czy sprzedaż odbywa się w sklepie stacjonarnym, czy w internetowym. W żadnym przypadku sprzedawca nie może wprowadzić ceny informacyjnej a o finalnej powiadomić konsumenta w momencie przekazania mu towaru. Takie działanie przedsiębiorcy może skutkować nałożeniem na niego przez Inspekcję Handlową kary do wysokości 20 tys. złotych. Co więcej, sprzedawca nie może wysłać do klienta towaru innego niż wcześniej przez niego zamówiony oświadczając przy okazji, że zamienniki stanowią element zamówienia. Tego typu działanie zostało wprost określone w kodeksie cywilnym jako klauzula niedozwolona. Kontrahent nie może zastrzec sobie w umowie uprawnienia do jednostronnej zmiany istotnych cech świadczenia czyli w opisanym przypadku zamiany na inne podobne produkty bez ważnych przyczyn,. Takie postanowienie umowne nie wiąże konsumenta i nie jest on zobowiązany do jakiegokolwiek świadczenia.
W przypadku sprzedaży przez Internet ważne jest, aby konsument został wyraźnie poinformowany o przedmiocie świadczenia, momencie zawarcia umowy i co najważniejsze - uprawnieniu do odstąpienia od umowy. Wraz z zamówieniem, klient powinien otrzymać formularz do odstąpienia od umowy. Wypełniając go, ma możliwość bez jakichkolwiek konsekwencji zwrócić towar do sprzedawcy.
Często jednak e-commerce w modelu hybrydowym, gdzie równolegle działają sklepy fizyczne, wprowadza możliwość złożenia jedynie zamówienia przez Internet. Konsumenci są przekonani, że w punkcie sprzedaży dokonują jedynie odbioru, a zakup towaru nastąpił w sklepie internetowym. Moment sprzedaży jest w tym przypadku bardzo istotny, ponieważ w przypadku zakupu towaru w punkcie stacjonarnym, konsument nie ma możliwości odstąpienia od umowy w ustawowym 14-dniowym terminie. Należy zatem zwracać uwagę na triki, jakimi posługują się sprzedawcy.
Autor: Krzysztof Borżoł, adwokat z Kancelarii Chałas i Wspólnicy